Setny wpis
Ten tekst jest liczony jako setny wpis a razem z nim minęło już ponad trzy i pół roku od momentu założenia bloga oraz powiedzenia heloł. W tym momencie zdradzam wiele informacji związanych z moim miejscem w internecie, z jego przeszłością i przyszłością.
Setny wpis i słowo wstępu do niego
Prowadząc tego bloga rozpoczynałem już mając przynajmniej podstawową wiedzę na temat blogowania. Chociaż nadal tak mam, że czuję mus na naukę w tej dziedzinie. Do tego jeszcze dochodzi sprawa mojej edukacji nad poprawą swojego języka – szczególnie w pisaniu. Dzięki prowadzeniu tego bloga mam możliwość zdobywania większej wiedzy w obydwu tych sprawach i mam zamiar nie zaprzepaścić tego.
Nie marnując czasu chciałbym pochwalić się, że ten tekst widnieje jako setny wpis na blogu. Minęło mi kilka lat blogowania i to dosyć szybko. Co za tym idzie znalazłem kilka osób, które chętnie czytają to co tworzę, pojawiło się trochę pomysłów na rozwój i kilka propozycji, dzięki którym mogłem podjąć współprace na jeden wpis z kilkoma firmami (tutaj mogę oficjalnie podziękować sklepowi Bobomio, dzięki któremu podjąłem próbę pierwszej współpracy na blogu w tekście pod tytułem Ewolucja pieluch). W międzyczasie pojawiały się pomysły związane z innymi blogerami – wywiady oraz jeden wspólnie napisany tekst. Miło mi się tym dzielić, nie tylko z tego powodu, że coś takiego powstało, ale też jestem dumny z tego, że mogłem podjąć jak na razie tak współpracę z takimi efektami.
Wiadomo, że też napotkałem na gorsze momenty w czasie tworzenia artykułów. Pojawiły się momenty kiedy wątpiłem w kreowanie swojej przestrzeni w internecie – tak, były takie momenty, ale przeżyłem je i spodziewam się jeszcze następnych. Zauważyłem też, że co pewien czas pojawi się głos stwierdzający, że coś nie gra. Przyznaje się, że nie każdy jest idealny i zadowoli każdego, przez to też niektórzy mogą czuć się jakoś urażeni. Z tego też powodu próbuję jak najlepiej załagodzić sytuację. A co za tym idzie poprawić się na przykład weryfikując jak piszę – czasami to nie wychodzi. Mogę przyznać, że tworzenie treści o tematyce historycznej przychodzi mi z trudnością. Powodem jest to, że obowiązki w domu oraz pracy dają mi w niektórych momentach zbyt mało czasu, abym mógł cokolwiek napisać. Nie wspominam nic o kontroli tego co stworzyłem.
Nie mając nic do ukrycia chcę teraz jeszcze przedstawić to co się działo na moim blogu i to co mam w planach. Tak po prostu.
Co było do teraz na blogu?
Na moim blogu wiele się działo. Na wstępie już wspomniałem o kilku rzezach jakie pojawiły się, lecz jest wiele innych spraw. Chciałbym przedstawić Wam to co według mnie jeszcze powinno być omówione.
Poniżej znajduje się zestawienie Top 5 najpopularniejszych tekstów na blogu:
1. Jak powstała obecna Warszawa?;
2. Skąd ludzie pierwotni wiedzieli jak się rozmnażać?;
3. Niepełnosprawność – kiedyś i dziś;
4. Maus, czyli największy czołg w czasie II wojnie światowej;
5. Co kryje w sobie Kodeks Gigas?.
A oto przed Wami 5 najpopularniejszych odnośników z bloga na inne strony:
1. Wikipedia;
3. Niepełnosprawność przez wieki;
4. Dzieje ubezpieczeń w Polsce;
5. Pixabay.
Tym razem 5 najczęstszych miejsc skąd się pojawiali czytelnicy:
2. Facebook;
3. Zblogowani;
4. Twitter;
5. Wyniki konkursu Metamorfozy, czyli nową stronę i hosting Zenbox otrzymuje….
Pojawiły się też przeróżne hasła związane z wyszukiwarkami internetowymi. Z tego też powodu przedstawiam Wam Top 5 najczęściej haseł z wyszukiwarek internetowych:
1. codex gigas;
2. jak powstała warszawa;
3. czołg maus;
4. historia warszawy;
5. rzeź woli wspomnienia.
Co jest w planach?
Nic nie wspominałem o tym co planuję zrobić. Jest trochę jakie w swojej głowie szykuję na przyszłość. Z częścią z nich mogę się podzielić i przedstawić w tym tekście.
Pierwszą sprawą jaką chcę się podzielić z Wami jest to, że planuję w najbliższym czasie powiększyć grono twórców tekstów bloga. Nie będę jedynym autorem wpisów. Ma się pojawić młody człowiek, który z twórczością w internecie nie miał niewiele wspólnego. Za to mogę go pochwalić, że uczestniczył w kilku kampaniach reklamowych. Jest to Dominik Hajduk, który może jest młody wiekiem, lecz wierzę w niego co do twórczego tworzenia. Będzie mi miło go zapowiedzieć oraz przedstawić.
W najbliższym czasie pojawią się moje teksty poza blogiem. Jesteście ciekawi gdzie, to od razu odpowiadam. Jest to portal Historykon i mam zamiar raz na pewien czas się pojawiać i przekazywać kilka informacji od siebie. Mam zamiar nie zaprzepaścić swojej szansy i dawać jak najwięcej od siebie. Jak wychwycę publikację na tym portalu to na pewno będę przekazywał dalej informacje przez portale społecznościowe. Zobaczymy czy będzie najpierw informacja w newsletterze ode mnie.
Jak już jesteśmy przy wysyłce newslettera to chciałbym przekazać informacje, że są szanse na zamknięcie tej części przekazywania informacji związanych z blogiem.Wchodzą przepisy związane z RODO i jeszcze do końca nie rozstrzygnąłem tego problemu a chciałbym mieć osobne miejsce na przekazywanie naprawdę ciekawych wiadomości dla wąskiej grupy osób, które uprzednio zgłosiły chęć otrzymywania takowych wieści.