Kandydatura do Blog Roku 2014
Natchniony tekstem Blog Roku 2014 na Halo Ziemia rozpocząłem walkę w swojej głowie czy na pewno napisać tekst z jakiego powodu kandyduję w tym konkursie. Po dłuższej chwili decyzja padła na tak, abym pisał. Po prostu głos oraz palce chciały przekazać to co tak naprawdę mnie pchnęło do konkursu o walkę o jeden z lepszych blogów z 2014 roku.
Blog Roku
Zanim przejdę co mnie pchnęło do walki chciałbym przedstawić ogólny zarys tego konkursu. Główny organizator, Onet, chciał pokazać którzy to blogerzy oraz blogi należą przynajmniej do ścisłej czołówki dobrych autorów oraz miejsc tworzenia tekstów. Środkiem wyboru jest od samego początku wybór jak najlepsze teksty pod względem merytorycznym. A do tego jeszcze rozwój na blogu, który pokazuje, że autor nie spoczywa na laurach tylko prze do przodu, aby polepszyć swoje możliwości autorskie oraz przekazywanie informacji.
Co roku są trzy etapy konkursowe. Pierwszym z nich jest etap zgłaszania blogerów, którzy w tym roku na pewno (nie wiem jak w zeszłym roku było) mogą zgłaszać albo swój blog albo swój tekst. Następnym etapem jest poparcie czytelników poprzez wysyłanie SMS-ów na daną witrynę albo też artykuł. W każdym roku zysk z tego etapu jest przekazywany na cele charytatywne – mnie osobiście to cieszy, przynajmniej nie będzie przeznaczone na coś komercyjnego. Trzecim etapem jest wybór (z 10 blogów z każdej kategorii oraz 30 tekstów) najlepszej trójki, która będzie walczyła o tytuł najlepszego.
Moja kandydatura
A teraz będę wyjaśniał z jakiego powodu się zgłosiłem do tego konkursu. Będę tak naprawdę szczery i nie będę owijał w bawełnę. Pierwszym powodem było to, ze chciałem sprawdzić jakich mam czytelników oraz zobaczyć jak zareagują na moje zgłoszenie się do tego konkursu. Przy czym dodatkowo jeszcze zaobserwować jak głosują na mnie. Następnym atutem jaki przekonał mnie do zgłoszenia się to na pewno jest sprawa zobaczenia jaką tak na prawdę mam popularność samego bloga, który prowadzę. A trzeci argument, który się pojawił to na pewno możliwości zwiększenia liczby czytelników poprzez pojawienie się na liście kandydatów.
Natomiast ostatnim powodem jest to, że chciałbym też podjąć współpracę z organizacjami oraz instytucjami, które powiązane są z historią. Może nie zmonetyzować swój blog (chyba na to za wcześnie według mojej oceny), ale na pewno podjąć się powiązania się z instytucją historyczną na takim poziomie, aby obydwie strony były zadowolone z siebie.